To właśnie od tego elementu zależy w wielkim stopniu stabilność naszej rakiety. Ich wielkość i kształt zależy od pomysłowości konstruktora. Istnieją oczywiście pewne wytyczne jakimi powinno się kierować.
Osobiście stosuję stateczniki kształtem zbliżone do rombu, jest to chyba najpopularniejszy kształt. Oczywiście w tym względzie nie jesteś w żadnym stopniu ograniczony, możesz nadawać statecznikom dowolne kształty, ale pamiętaj też o aerodynamice.
Informacje wstępne
W statecznikach wyróżniamy pewne krawędzie, warto więc byłoby wiedzieć która jest która:
- Krawędź natarcia czyli krawędź, która tnie strugi napływającego powietrza.
- Krawędź spływu czyli krawędź, po której spływają strugi powietrza minąwszy krawędź natarcia.
- Krawędź przykadłubowa, czyli ta, która jest bezpośrednio przytwierdzona do korpusu.
- Krawędź końcowa, czyli ta najdalej oddalona od korpusu, przeważnie jest równoległa do krawędzi przykadłubowej.
Jeśli nie wystarczają Ci opisy, spójrz na rysunek.
Nie są to oczywiście żadne reguły, ale na kilku stronach wymiary się zgadzały, więc podaję je jako pewien standard, który obowiązuje przy produkcji pierwszych rakiet.
Wielkości odpowiednich krawędzi:
- Krawędź przykadłubowa - dwie długości najszerszej średnicy korpusu.
- Krawędź spływu - od 1 do 1,5 długości najszerszej średnicy korpusu.
- Krawędź końcowa - długość najszerszej średnicy korpusu.
Drewno
Najlepiej do tego celu byłoby wykorzystać drewno, i to bardzo lekkie, czyli balsę. Jeśli taką posiadamy, nie ma problemu, odmierzamy odpowiednie wymiary i wycinamy stateczniki według wcześniej określonego wzoru.
Najważniejszym elementem będzie wyostrzenie krawędzi natarcia, oraz krawędzi spływu, co jeszcze bardziej zmniejszy opór stawiany przez stateczniki. Ostatnią czynnością będzie oczywiście pokrycie lakierem naszych stateczników i wypolerowanie ich, aż do uzyskania połysku i idealnej gładkości.
Papier
Gdy nie posiadamy na stanie, żadnego lekkiego drewna, pozostaje nam wykorzystać do tego celu papier. Aby wykonać tego rodzaju statecznik potrzebujemy kilku kartek papieru, najlepiej gdyby był to papier tekturowy o grubości przynajmniej 1mm. Produkcja nie jest niczym nowym, po prostu najpierw wykonujemy kilka papierowych "deseczek" utwardzonych jakimś szybkoschnącym klejem do drewna, a następnie z tych deseczek wycinamy pożądane kształty statecznika.
Całość poddajemy standardowej obróbce, czyli pokryciu lakierem i wypolerowaniu do idealnej gładkości.
Ilość stateczników
Przeważnie wykorzystuje się 3 lub 4 stateczniki, nic nie stoi oczywiście na przeszkodzie, aby użyć ich więcej, pamiętajmy jednak, że każdy kolejny statecznik obciąża rakietę i przesuwa środek ciężkości do tyłu.