:: Zapalniki ::

Zapalnik nazywany też detonatorem to urządzenie zapalające lub powodujące wybuch materiału wybuchowego lub pocisku. Zapalniki są dość istotnym elementem każdego ładunku wybuchowego, to od niego zależy jakie części ciała zostaną nam po zabawie. Robiąc zapalniki miejcie na uwadze ich przeznaczenie (do granatu raczej nie używajcie lontu 2-centymetrowego), zawsze odpowiednio dobierajcie długość.

Poniżej znajdziesz opisy kilku projektów pirotechnicznych, łatwych w wykonaniu i stosunkowo bezpiecznych przy zachowaniu minimum ostrożności.



1. Lont z bibułki:

Do wykonania tego cacka będziemy potrzebowali pasek bibułki o szerokości 2-3 cm (długość zależy od przeznaczenia). Bibułkę składamy na dwie części. Do środka wsypujemy boskiej mieszanki (KNO3/Cukier) i zwijamy w rulonik tak jak papieros.



2. Lont rulonik:

Lont ten jest równie łatwo wykonać jak poprzedni. A więc, bierzemy kartkę papieru o szerokości 5-6 cm. Nawijamy ją na patyczek od lizaka lub wkład do długopisu. Powstałą tuleję obklejamy od wierzchu taśmą, aby się nie rozwinęła. Następnie wsypujemy do środka boskiej mieszanki (KNO3/Cukier). Dla lepszego efektu możemy mieszankę trochę ubić. Zaletą tego lontu jest to, że nie gaśnie na silnym wietrze, wadą ,że zbyt długi może się zdusić.



3. Lont zaawansowany:

Aby przygotować tego rodzaju lont, jak zwykle niezbędna będzie mieszanka KNO3/Cukier. W tej instrukcji opiszę każdy szczegół. A więc zaczynamy. Do jakiegoś pudełka (nie papierowego),lub jeśli nie mamy to do słoiczka wsypujemy 2 kieliszki mieszanki. Następnie zalewamy mieszankę spirytusem (pół kieliszka), jeśli nie mamy możemy użyć wody destylowanej, w ostateczności zwykłej wody. Mieszamy, aż do uzyskania gęstej konsystencji. Gdy błotko jest gotowe zanurzamy w nim nić (zwykłą kordonkę), czekamy chwilę, aż nić nasiąknie i wyciągamy. Operację powtarzamy, aż do wyczerpania się błotka. Powstałe lonty wieszamy nad piecem (tylko nie za blisko), i czekamy aż cała zawartość wody wyparuje z lontu. Będzie to trwało około 2-3 dni. Po tym czasie lont nadaje się do użytku.



Zapalnik z żarówki

Z tego zapalnika będziemy korzystali na pewno bardzo często. Jest szybki w produkcji i niezawodny. Idealnie nadaje się do odpalania większych ładunków, gdyż zawsze możemy umiejscowić się w wygodnym bezpiecznym miejscu, z dala od ładunku wybuchowego.

Aby wykonać tego rodzaju zapalnik, będziemy potrzebowali:

  • 2 baterie 9V
  • 2 kabelki dł. ok 10cm (długość zależy od przeznaczenia)
  • 1 żarówkę 1.5V lub 3V
  • taśma klejąca
  • gwóźdź
  • lutownica

Przystępujemy do pracy:

  • do żarówki przylutowujemy kabelki.
  • gwoździem robimy dziurkę w szkiełku żarówki.
  • do środka żarówki wsypujemy mieszankę KNO3/Cukier.
  • dziurę zaklejamy taśmą.

Sposób wykorzystania:

  • zapalnik umieszczamy w różnego rodzaju bombach, należy go zanurzyć w prochu.
  • do przylutowanych kabelków podłączamy np. kabel antenowy.
  • oddalamy się na bezpieczną odległość.
  • do kabla antenowego przykładamy baterię, i boom!!!
Zapalnik elektryczny


Zapalnik czuły na ruch

Tego typu zapalnik stosowany jest głównie w celach obronnych jakiegoś terytorium przed niepożądanymi gośćmi. Na pewno oglądaliście kiedyś MacGuyvera, ten gościu robił tych zapalników całe multum. My zajmiemy się jego najprostszą odmianą. Aby wykonać tego typu zapalnik będziemy potrzebowali:


  • Zapalnik z żarówki (opis znajduje się powyżej)
  • 2 baterie 9V
  • 2 paski folii aluminiowej
  • 2 kabelki (przynajmniej 1m długości)
  • guzik z plastiku (od kurtki...)
  • spinacz ("klamerka" używana do wieszania prania, najlepiej z drewna)
  • żyłka (bardzo mocna, długość zależy od przeznaczenia, ok. 10m)

No to zabieramy się do pracy:

Na samym początku wykonujemy, zapalnik z żarówki, całość opisana jest powyżej. Zapalnik umieszczamy w naszej bombie ( najlepiej w petardzie z papieru, która również opisana jest na tej stronie, gdyż jest najbezpieczniejsza ). Następnie jeden z kabelków wychodzących z bomby przecinamy gdzieś w połowie.

Teraz przystępujemy do produkcji najważniejszej części naszego zapalnika ;D... Ramiona naszego spinacza owijamy kawałkami folii aluminiowej... do tych folii przymocowujemy części kabla który przecięliśmy w połowie.

Następnie przez jedną dziurkę naszego guzika przekładamy żyłkę ,i mocno zawiązujemy. Guzik wkładamy między ramiona spinacza owiniętymi folią, tak aby części folii nie stykały się ze sobą. Chodzi o to, aby obwód był otwarty póki guzik znajduję się między ramionami spinacza. Po wyciągnięciu guzika obwód zamknie się... Potem dziurkujemy jedno z ramion spinacza ( to bez folii aluminiowej ) i przekładamy przez tą dziurkę żyłkę i mocno zawiązujemy.

Teraz wystarczy podłączyć odpowiednio kabelki naszego zapalnika. Jeden z kabelków ten którego nie przecięliśmy ma łączyć baterię z żarówką bezpośrednio. Natomiast jedną część kabelka który przecięliśmy mamy połączyć z baterią, a drugą z żarówką... mam nadzieję że mój rys. pomoże w zrozumieniu budowy tego zapalnika.

Zapalnik czuły na ruch

Okej wszystko gotowe... ale jak wykorzystać ten zapalnik w praktyce ? Otóż należy wybrać jakieś dwa drzewka w opaleniu od siebie o jakieś 4-6m. I teraz pod jednym z drzewek umieścimy całą swoją technologię ;D... Z jednej strony drzewka umieszczamy baterię a z drugiej ładunek wybuchowy ( aby bateria nie uległa zniszczeniu )... teraz przywiązujemy żyłkę ze spinaczem do tego drzewa. A żyłkę połączoną z guzikiem przywiązujemy do drugiego drzewa, tak aby żyłka wisiała w powietrzu na wys. 10-20cm. Teraz jeśli ktoś zaczepi o tą żyłkę... guzik zostanie wyciągnięty z ramion spinacza i nastąpi zamknięcie obwodu... a następnie WYBUCH ! ;P... jeśli niezbyt dobrze rozumiecie rozplanowanie całego systemu... spójrzcie na rys ;D...

Zapalnik czuły na ruch


Zawleczka

Potrzebne:

  • słomka
  • proch czarny/czekoladowy/inny podobny
  • lont
  • zapałki (około 10)
  • taśma
  • pudełko po zapałkach
  • szpilka

Wykonanie:

Ucinamy około 4 cm słomki. Następnie wkładamy od jednej strony lont by było 0,5 cm wewnątrz i 1cm na zewnątrz i zaklejamy(klejem bądź taśmą) Po zaschnięciu z drugiej strony do słomki wsypujemy nasz proch i ciasno ubijamy...zostawiamy około 0,5cm wolnego miejsca, by włożyć tam lont(0,5cm wewnątrz i około 5/6cm na zewnątrz i również uszczelniamy. Teraz bierzemy zapałki i oklejamy nasza słomkę dookoła. Główki zapałek powinny być skierowane tam gdzie wystawie mniejszy kawałek lontu(0,5cm) Teraz bierzemy pudełko po zapałkach i z obu stron odcinamy sobie draski. Kierujemy je w kierunku siebie i na górze około 0,5cm owijamy je taśmą. Teraz wkładamy tam nasza słomkę by główki zapałek stykały się z miejscem w którym sklejaliśmy draski. Wszystko umacniamy gumką recepturką zaciskając ją wokół drasek. Z tekstu ciężko się domyślić o co dokładnie chodzi, dlatego poniżej zdjęcie poprawnie wykonanej zawleczki:

Zapalnik elektryczny


Online: 12
Zapraszamy na discord:
Nowości na forum:

Brak pytań :)


Mównica
Warning brak JS! :(

Proszę o cierpliwość :)...

szramekkoks [13:30:16]

A czy spirytus i benzyna to to samo ? Nie , kombinowanie w pirotechnice nigdy dobrze nie wychodziło

4Mac_2137 [13:24:52]

KMnO4 ogarniesz nawet bez deklaracji albo napisz w deklaracji że potrzebujesz do ogrodnictwa, gorzej z KCIO3

mieczul [20:22:31]

Witam jak zdobyć KCIO3 lub KMnO4 bo trzeba jakieś oświadczenia podpisywać czy coś

Crusio [20:48:27]

Mam pytanie czy jeżeli w niektórych mieszankach w których używa się spirytusu użyje zamiast niego benzyny to będzie większe boom?

Lubiecycuszki [14:53:07]

Siema ostatnio robiłem azotan moczniku który jest zajebisty. Radze zrobić samemu w domu.

szramekkoks [07:12:49]

Tydzień raczej nic by się nie stało ale ogólnie odradzam trzymać fbeków na więcej niż parę dni

OsKyy [11:30:01]

czy jesli schowal bym fb kno3/al/s 65:25:10 w worku strunowym i worek wsadzilbym do szczelnego plastikowego pudelka po lekach to szlo by przechowac na tydzien w szopie czy nie bardzo? wysokie ryzyko samozaplonu?

TomChess5 [21:14:33]

i tak wgl czy to są wiadomości z tego roku?

TomChess5 [21:14:05]

ej vandroll jak widzisz to sie odezwij na dc tomek6172

szramekkoks [03:14:58]

Bez agitacji tutaj